Czy wierzysz w UFO ??? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Wiedza, nauka, filozofia. (/forumdisplay.php?fid=49) +--- Wątek: Czy wierzysz w UFO ??? (/showthread.php?tid=38) |
- TOMASZ32-SANCTI - 20-09-2005 21:59 Harpoon napisał(a):Heh, Nikt z was nie może wiedzieć, czy gdzieś daleko, w odległej galaktyce, nie ma drugiego Słońca i planety bliźniaczej Ziemi... Masz rację Harpoon, ale nie uważasz, że jest to ciekawa zagadka dla nas tutaj na ziemi? Co jedzą, czym się zajmują, jak żyją? Pozdrawiam - Aslan - 20-09-2005 22:00 zapewne. logiczną interpretacją byłoby założenie, które dawałoby możliwość domniemywania nieskończonej liczby światów- zgodne byłoby to z nieskończonością Boga. sam kiedyś skłaniałem się do takiej interpretacji. ale jak jest- któż może wiedzieć? ciekawe, jak w tej perspektywie wyglądałaby ofiara Chrystusa, złożona na Ziemi... zastanawialiście się nad tym? - Harpoon - 22-09-2005 17:11 Może na tych innych światach niepotrzebna była po prostu tak wielka ofiara... - TOMASZ32-SANCTI - 22-09-2005 18:14 Ja nie zaprzeczam, że istnieje inne życie we wszechświecie, na innych planetach, tak samo nie zaprzeczam, że takie UFO także istnieje jako sposób przemieszczania się tych żyjących tam postaci, my w końcu też lataliśmy w kosmos, więc oni przylatują też do nas. Tak na marginesie : w środę 28 września o godz. 23:05 na TVP 1 będzie krótki reportaż (30 min) na temat UFO). Jeśli kogos to interesuje to może zerknąć, jeśli będzie miał czas. Pozdrawiam - Harpoon - 22-09-2005 19:32 Tak szczerze mówiąc, to nawet jeśli gdzieś tam istnieje życie, to wątpie, żeby ludzie kiedyś to odkryli... Nie widzę za dużego sensu zaprzątania sobie głowy różnymi teoriami na temat życia w kosmosie, bo jest ich całe mnóstwo , a prawdziwa nieznana... Ale owszem, temat dość ciekawy... - TOMASZ32-SANCTI - 24-09-2005 01:15 Będę czekał z wielką niecierpliwością na ten dowód, bardzo mnie ciekawi co to za dowód na obecność innych istot. Pozdrawiam - Ravenloff - 04-10-2005 17:57 Też z chęcią zobaczę ten dowód. A zastanawialiście się jakie mogą być inne formy życia :?: No wiadomo, że może być podobne do tego na ziemii, czyli organizmy żywe oparte o związki węgla, aminokwasy i białka. Też miały by jakieś mózgi, myślały, mówiły innym językiem, a może zamiast narządów mowy do komunikacji używały telepatii. No ale to wszystko by było podobne do naszego myślenia o tym jaką formę może przybrać życie. A jak by "tamto" życie było oparte na np. związkach krzemu i metali ciężkich. Istoty porozumiewały by się np. wysyłając impulsy elektromagnetyczne i wytwarzały wokół siebie pole magnetyczne do porozumiewania. Nie miały by narządów wzroku czy słuchu, tylko detektory zmian pól elektromagnetycznego, i np. temperatury w ich otoczeniu. Tak by postrzegały otaczający je świat. Nie jadły by pokarmów jak my, tylko czerpały energię "życiową" z np. rozpadów atomów czy fuzji termojądrowej odbywającej się w ich "ciele". Wyglądały by podobnie jak kamienie, a do poruszania używały by wytwarzanego przez siebie pola magnetycznego (na zasadzie magnesu), gdyż przyszło im żyć na planecie, gdzie jest ogromne pole magnetyczne i mogły by je wykorzystać do "lewitowania" w powietrzu nad powierzchnią. Nie jest wykluczone, że życie mogło by przybrać i taką formę. Ciekawe jak się z taką "rasą" porozumieć :?: Ba :!: Ciekawe jak rozpoznać, że ten kamień jest żywy :| To nam się w głowach nie mieści. A życie oparte o np. światło :?: Albo np. gwiazda, która poprzez szybkie wirowanie wytwarza wokół siebie pole z impulsami elektromagnetycznymi. Te impulsy stworzyły by świadomość i niejako cała gwiazda była by jednym wielkim mózgiem. Tak, tak, ludzki mózg działa bardzo podobnie, jak by ktoś nie wiedział. Było by to życie bez jakiś narządów, ciała, spożywania pokarmów, czy czucia - sama świadomość. Życie we wszechświecie może być zupełnie inne od tego jakie my znamy - TOMASZ32-SANCTI - 04-10-2005 18:21 Myślę, że życie we wszechświecie jest napewno inne od naszego, moze nawet bardziej rozwinięte niż u nas, dlatego jest to bardzo ciekawe, ciekawi mnie jednak kiedy będziemy mogli coś poznać, by nie żyć w takiej niewiedzy. Pozdrawiam - Scott - 23-12-2006 12:51 Cytat:Pomimo wielu charakterystyk UFO oraz niemałej popularności tego tematu, brakuje teologicznych interpretacji tego zjawiska. Kiedy literatura popularnonaukowa i science fiction; psychologia, filozofia, cybernetyka próbują zbadać ten fenomen, wśród teologów panuje milczenie i ostrożność. Co prawda do tej pory zdemistyfikowano niemało fałszerstw, fotomontaży i fałszywych relacji, niemniej pozostaje zbyt wiele dokładnie udokumentowanych przypadków zetknięcia się z UFO, by obok tego tematu przejść obojętnie. UFO zostało zaobserwowane w ciągu wielu lat przez ludzi różnych krajów, warstw społecznych i wyznań, trudno zatem uznać je za nic nie znaczące wymysły. http://www.egzorcyzmy.katolik.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=353&Itemid=52 dr filozofii (Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie) Aleksander Posacki http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Posacki Cytat:UFO uważa za zamaskowaną formę zwodniczych demonówMyśle że jak jest wykładowcą na Światowych Zjazdach Egzorcystów to wie co mówi. Wystarczyłoby spojrzeć na to od chrześcijanskiego punktu widzenia[ myśle że katolik/katoliczka powinna]... Cytat:O. Serafin Rose konkluduje: ci, którzy odrzucili chrześcijaństwo, zaczęli nadzieję na zbawienie upatrywać w nieznanych bytach z kosmosu. I równocześnie chęć poznania cywilizacji pozaziemskich prowadzi do zatraty wiary, odejścia od Boga i Pisma świętego ku obsesyjnym wierzeniom w obce cywilizacje, stojące na wyższym stopniu rozwoju technicznego i duchowego. Jednocześnie o. Rose zauważa, że niektóre życiorysy świętych opisują zjawiska podobne do tych, jakie znamy dziś pod nazwą UFO. Podobnych manifestacji doświadczał św. Cyprian, były mag, także św. Antoni Wielki oraz św. Marcin z Tours mający doświadczenia na wzór "bliskich spotkań". Siła oddziałująca na świętych jest w teologii jednoznacznie określona: to duchy upadłe, szatani, którzy są zdolni do przybierania widocznej powłoki oraz destrukcyjnego wpływania na ludzi. Także św. Nil Sorski był świadkiem oddziaływania diabelskiego podobnego do UFO: porwań, materializacji, tajemniczych przekazów z niebios, działania "kontakterów". Wniosek nasuwa się sam: prawdziwej i pełnej oceny zjawisk UFO można dokonać tylko na gruncie objawienia i doświadczenia chrześcijańskiego. Jest to część całej gamy zjawisk paranormalnych, tak rozpowszechnionych na świecie, to po prostu najnowszy sposób mediumicznego werbunku. Prawosławny teolog doszukuje się też apokaliptycznych konotacji: może UFO to znaki na niebie z ostatniej księgi Biblii? I zarazem to diabelska sztuczka, mająca usposobić ludzi na przyjście antychrysta właśnie z kosmosu?Demony bytują w kosmosie, to fakt, nie na darmo bioenergoterapeuci mówią że ściągają "enegrie z kosmosu".. Badano nie raz UFO, i ludzie dochodzą do wnisku że coś w tym jest. Tylko że mało kto odnosi to właśnie do świata demonicznego. Jezus jest Panem i Władcą wszechświata, fakt- a[min. oczywiście] dlaczego? Bo ma władze również nad upadłymi aniołami strąconymi z Niebios bytującymi w kosmosie. - Ks.Marek - 23-12-2006 13:32 TOMASZ32 napisał(a):Będę czekał z wielką niecierpliwością na ten dowód, bardzo mnie ciekawi co to za dowód na obecność innych istot.Niewierny Tomasz Cytat:Też z chęcią zobaczę ten dowód.i niewierny Gregoriano. Panowie, bądźmy poważni. O czym nie możemy powiedzieć nic, wcale tym samym nie znaczy, że nie istnieje. Gepard napisał(a):A co do UFO... a razej innych inteligentnych istot we wszechświecie (bo ufo to niezidentyfikowany obiekt latający, co bardzo uszczupla zakres rozwazan) to kiedyś przeprowadzę logiczny dowód na to, że nie możemy być jednak sami (z punktu widzenia logiki, nauki i rachunku prawdopodobieństwaGepardzie, nie potrzeba dowodzić istnienia pozaziemskiej inteligencji ile raczej trzeba starać się szukac odpowiedzi na pytanie: po co ona miałaby się ujawniać człowiekowi? Jeśli patrzymy przez pryzmat chrześcijaństwa, to wiemy, iż Bóg nasz jest Bogiem miłości i pokoju. Jest Bogiem zbawienia. Każde ogniwo stworzenia ma odniesienie do Chrystusa. Tym samym, ma służyć ku zbawieniu. Jaka zatem miałaby być służba pozaziemskiej inteligencji? Na koniec: gdybym kiedyś stanął twarzą w twarz z kosmitą, to bym mu zadał tylko jedno pytanie: czy twoim mistrzem jest Chrystus? Gdybym usłyszał odpowiedź twierdzącą, to nic więcej mi już nie byłoby potrzebne wiedzieć. - Bioman - 05-07-2007 23:09 Jeśliby uznać za prawdziwe świadectwo prof. Howarda Storma, to istnieje życie gdzieś w kosmosie. Cytat:Zapytałem ich czy istnieje życie na innych planetach. Ku mojemu zaskoczeniu odpowiedzieli, że wszechświat jest pełny życia.A jeśliby dotarły tutaj takie istoty, to czemu miałby ingerować w nasze życie. Jeśli stoją na wyższym stopniu technologicznym i przewyższają nas kilkakrotnie swą inteligencją , to czemu mieliby się z nami, takimi barbarzyńcami kontaktować. Może mają taką zasadę, że podróżując przez wszechświat i napotykając inne niżej stojące cywilizacje - nie będą ingerować , zmieniać naturalnego biegu ich ewolucji, rozwoju technologii itp. Dopiero po uzyskaniu pewnego stopnia rozwoju, ewentualnie mogą oficjalnie się z nami przywitać. Taka ekologiczna-ufo-zasada Kto wie może tak jest [ Dodano: Czw 05 Lip, 2007 23:30 ] Ks.Marek napisał(a):Gepardzie, nie potrzeba dowodzić istnienia pozaziemskiej inteligencji ile raczej trzeba starać się szukac odpowiedzi na pytanie: po co ona miałaby się ujawniać człowiekowi?Ja słyszałem o świadectwie takiej kobiety, która została zabrana przez UFO na ich rodzimą planetę. Kobieta dowiedziała się, że przemierzają cały wszechświat i na każdej napotkanej planecie, umierał człowiek, poświęcający się za grzechy wszystkich, a potem powstawała nowa religia. Ciekawe co :-k Może to prawda, a może nie. Ale jeśliby założyć, że prawda, to byłoby ciekawie i miałoby to jakiś sens Jeśli istnieje życie gdzieś tam na innych planetach, to czemu akurat tylko na naszej Chrystus miałby się nam objawiać w człowieku. Może Chrystus inkarnował się też na innych planetach. To tylko takie marne wywody filozoficzne biomana, więc niech się ksiądz nie wścieka. Ale niech ksiądz powie czy nie byłoby to możliwe, gdyby gdzieś tam istniały podobne do naszej cywilizacje. - Ks.Marek - 06-07-2007 12:33 Bioman napisał(a):Ale niech ksiądz powie czy nie byłoby to możliwe, gdyby gdzieś tam istniały podobne do naszej cywilizacje.Pierwsze i zasadnicze pytanie: Po co? Drugie, nie mniej ważne: co mnie interesują Ufoludki, kiedy dość mam troski o siebie? - Wojtek37 - 06-07-2007 13:32 Jak dla mnie, to wiara, że istnieje jakaś cywilizacja pozaziemska, jest zapewne procentowo większa niż istnienie krasnoludków na Ziemii. :shock: Nie wierzycie, w istnienie Krasnoludków ?. :jupi: - heysel - 06-07-2007 13:39 Ks.Marek napisał(a):Pierwsze i zasadnicze pytanie: Po co?A po co istnieje olbrzymi Wszechświat ? A po co około 100 mld gwiazd w Drodze Mlecznej ? Wszechświat to za duża i za piękna scena na tak żałosny dramat z elementami tragikomedii jakim jest Ludzkość. - Ks.Marek - 06-07-2007 14:12 heysel napisał(a):A po co istnieje olbrzymi Wszechświat ? A po co około 100 mld gwiazd w Drodze Mlecznej ?Jak dla mnie, to po to, bym siebie w nim znalazł i we właściwy sposób ustawił się w postzeganiu tegoż wszechświata. heysel napisał(a):Wszechświat to za duża i za piękna scena na tak żałosny dramat z elementami tragikomedii jakim jest Ludzkość.I tak, i nie. Tak: ponieważ świat sobie poradzi bez człowieka, zaś konstelacja odwrotnia nie do końca da się przeprowadzić. Nie: ponieważ wiem, iż czowiek w Bożym Planie Zbawienia zbyt wiele znaczy, by miał zostać wchłoniety przez uniwersum. |