Zakaz czytania Biblii?

heysel · 24-10-2007 23:19

Marek MRB napisał(a):Po drugie (i ważniejsze) piszę tu raczej o analogii pomiędzy alkoholizmem a uzależnieniem od ezoteryki.

heysel napisał(a):Przykładem mógłby być ktoś uzależniony od internetu, kto po wyjściu z uzależnienia potrafi normalnie korzystać z tegoż medium, a nie unika go w obawie, że się znowu uzależni.

Marek MRB napisał(a):Spytaj się kogokolwiek zajmującego się uzależnieniami, czy polecałby niepijącemu alkoholikowi "normalne korzystanie z alkoholu".

Cytat:nie jest prawdziwie wolny ten, kto odetnie się od tego co go zniewoliło, a ten, kto potrafi spojrzeć prosto w oczy temu co go zniewoliło

Jesteśmy wolni wtedy jeśli poznaliśmy dokładnie to co nas zniewoliło, wiemy dlaczego nas to zniewoliło, usunęliśmy przyczynę, z powodu której to coś nas zniewoliło tak, że możemy teraz stanąć w obliczu tego czegoś i to czy z tego "skorzystamy" czy nie będzie zależało tylko od tego czy chcemy czy nie, tylko od naszej czystej woli. Będziemy potrafili się wycofać czy zrezygnować w każdej chwili.

**Ks.Marek** · 24-10-2007 23:21

Długo ci zeszło, żeby dojść do tej mądrości.

heysel · 24-10-2007 23:23

Ks.Marek napisał(a):Długo ci zeszło, żeby dojść do tej mądrości.

A możesz to jakoś udowodnić czy to tylko kolejna gołosłowna ironia z Twojej strony ? ;P :hm:

**Ks.Marek** · 24-10-2007 23:24

heysel napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Długo ci zeszło, żeby dojść do tej mądrości.
A możesz to jakoś udowodnić czy to tylko kolejna gołosłowna ironia z Twojej strony ? ;P :hm:

Jasne, że mogę.
Piszesz szereg postów-przekomarzanek z Markiem, a wystraczyło tylko to jedno zdanie na samym początku napisac.

heysel · 24-10-2007 23:31

Ks.Marek napisał(a):Piszesz szereg postów-przekomarzanek z Markiem, a wystraczyło tylko to jedno zdanie na samym początku napisac.

Dosyć bzdurna teza, ale nie chce mi się już dzisiaj z Tobą kłócić Uśmiech

.

Marek MRB · 24-10-2007 23:54

Cytat:Jesteśmy wolni wtedy jeśli poznaliśmy dokładnie to co nas zniewoliło, wiemy dlaczego nas to zniewoliło, usunęliśmy przyczynę, z powodu której to coś nas zniewoliło tak, że możemy teraz stanąć w obliczu tego czegoś i to czy z tego "skorzystamy" czy nie będzie zależało tylko od tego czy chcemy czy nie, tylko od naszej czystej woli. Będziemy potrafili się wycofać czy zrezygnować w każdej chwili.

Obawiam się że to jest właśnie owa ułuda, o której pisałem.
Uzależnienia nie są uleczalne. Co najwyżej można je zaleczyć
Jeśli alkoholik mówi "teraz już mogę pić" to pierwszy objaw powrotu do nałogu.

heysel · 25-10-2007 06:42

Marek MRB napisał(a):Uzależnienia nie są uleczalne. Co najwyżej można je zaleczyć

Jest coś takiego jak "siła woli". I nie mówię, że każdy to posiada.

Marek MRB napisał(a):Jeśli alkoholik mówi "teraz już mogę pić" to pierwszy objaw powrotu do nałogu.

Mi nie chodzi o alkoholika, który zaczyna z powrtotem chlać, tylko o człowieka, który bez obaw może się napić lamkę wina do obiadu bez obawy, że to spowoduje nawrót nałogu.

Marek MRB · 25-10-2007 09:36

heysel napisał(a):
Marek MRB napisał(a):Uzależnienia nie są uleczalne. Co najwyżej można je zaleczyć
Jest coś takiego jak "siła woli". I nie mówię, że każdy to posiada.

Jeśli ktoś kto był uzależniony (nie piszę o przyzwyczajeniach, lecz o człowieku który faktycznie był uzależniony) twierdzi że ma "siłę woli by pić umiarkowanie" to jest to albo głupota, albo pycha.
A najczęściej jedno i drugie.

heysel napisał(a):
Marek MRB napisał(a):Jeśli alkoholik mówi "teraz już mogę pić" to pierwszy objaw powrotu do nałogu.
Mi nie chodzi o alkoholika, który zaczyna z powrtotem chlać, tylko o człowieka, który bez obaw może się napić lamkę wina do obiadu bez obawy, że to spowoduje nawrót nałogu.

Jeśli był alkoholikiem, to nigdy nie będzie mógł tego zrobić bez obaw .
Właściwie czas przeszły jest nieadekwatny - alkoholik do końca życia jest alkoholikiem - co najwyżej może być niepijącym alkoholikiem.
Człowiek który był uzależniony od alkoholu nie ma już opcji "picia lampki wina do obiadu". Może tylko nie pić albo chlać.

heysel · 25-10-2007 12:01

Twoje zdanie zatem jest inne od mojego.
EOF

Marek MRB · 25-10-2007 12:30

heysel napisał(a):Twoje zdanie zatem jest inne od mojego.

Za to zgodne ze zdaniem każdego terapeuty od uzależnień...

***Annnika*** · 25-10-2007 20:46

Nałóg w medycznym i psychologicznym znaczeniu faktyczne jest nieuleczalny. Nie bez powodu alkoholicy mówią: "xxxm, alkoholik, nie piję od 15 lat". Można definitywnie zerwać z brnięciem w niego, ale to choroba dożywotnia. Oczywiście pomijając Boską interwencję i uzdrowienie Oczko

smokeustachy · 27-10-2007 00:25

Marek MRB napisał(a):
heysel napisał(a):Twoje zdanie zatem jest inne od mojego.
Za to zgodne ze zdaniem każdego terapeuty od uzależnień...

Już mam dość na każdym kroku dyskusji o oczywistościach. Udaję się na wewnętrzną emigrację.

Didero · 06-12-2007 15:15

Myślę,że gdyby wcześniej ludzie poznali "Słowo boże" to wcześniej nastąpiła by era oświecenia.

Marek MRB · 06-12-2007 21:12

Coś CI się potentego. Słowo Boże ludzie poznali ok. 2000 lat temu. Epoka Oświecenia (zresztą jak zwykle to bywa wbrew nazwie jedna z najczarniejszych epok w dziejach cywilizacji) była znacznie później...

Didero · 07-12-2007 09:42

to był sarkazm :mrgreen: