Godny strój

Helmutt · 18-09-2008 13:55

duszyczka napisał(a):eh ludzie traktuja kościół jak wybieg dla modelek

Kościół to jeszcze. Procesja w Boże Ciało - to dopiero "orgia" modelek w wieku od lat 5 do 105 Uśmiech

A po procesji komentarze wśród rodziny - "A Józiowa była w starej garsonce", "A Helusia to se brzydke trwałe zrobiła", "A szwagrowi Mordela zińcia to krawat nie pasował, gdzież taki krawat do białej koszuli" itp. Uśmiech

aga · 18-09-2008 17:54

Racja! Dlatego właśnie nie znoszę uroczystości Bożego Ciała.

nordlys · 18-09-2008 19:50

aga napisał(a):...nie znoszę uroczystości Bożego Ciała.

A ja tą uroczystość uwielbiam, im więcej dzieci pięknie przystrojonych z koszyczkami pełnymi płatków kwiatów do sypania przed Monstrancją, tym lepiej. Jest to okazja do pokaznia całemu światu "zewnętrznemu" (poza murami kościołów), jak wielkim szacunkiem otacza się Pana Jezusa. Myślę, że od zawsze przepych stroju związany był z podkreśleniem ważności i szacunku osoby i do osoby. To, że wśród niektórych szacunek i dostojność wzbudzają zazdrość, lub próżność góruje nad treścią życia duchowego, nie jest odkrywcze-tak było od wieków.

Piszecie o wyszukanych strojach na 1 komunię świętą i niektórzy to krytykują - chyba niepotrzebnie, bo to wielki dzień, w którym osoba dostępuje wielkiego zaszczytu spotkania z Panem Jezusem po raz pierwszy w Eucharystii, więc jeśli ktoś chce podkreślić ważność również niepowtarzalnym strojem-to czemu nie, w końcu moda jest elementem piękna naszego ludzkiego umysłu i talentu pochodzącego od Najwyższego.

Odniosę się też do okularów przeciwsłonecznych - czasem ludzie wykorzystują je aby ukryć chore oczy (np.z silnie przekrwionymi białkami lub ropiejącymi oczyma) lub ... siniaki -żeby nie "straszyć". Gdy widzę taką osobę, to nie zastanawiam się, "że to niewłaściwie wygląda", ale co ta osoba ma do ukrycia/czego się wstydzi/co przeżyła i jaką ma w sobie odwagę -przecież przyszła do kościoła narażając się świadomie na ciekawskie/drwiące spojrzenia.

Helmutt · 19-09-2008 06:36

nordlys napisał(a):Piszecie o wyszukanych strojach na 1 komunię świętą i niektórzy to krytykują - chyba niepotrzebnie, bo to wielki dzień, w którym osoba dostępuje wielkiego zaszczytu spotkania z Panem Jezusem po raz pierwszy w Eucharystii, więc jeśli ktoś chce podkreślić ważność również niepowtarzalnym strojem-to czemu nie, w końcu moda jest elementem piękna naszego ludzkiego umysłu i talentu pochodzącego od Najwyższego.

Racja, ale... nie zauważasz, że w tym całym splendorze i lansie (sic!) jakoś gubi się cała prawdziwa idea I Komunii Swiętej? Jeszcze pół biedy jak ksiądz prowadzący dzieci do komunii zarządzi jednakowe wzory strojów, bo inaczej to robi się pokaz mody, w którym ten mały ale jakże ważny biały opłatek staje się dodatkiem do tych wszystkich super-hiper-sub-etha-kreacji, limuzyn, bryczek, quadów, komputerów, kosoli i empetrójek....

Daniela · 19-09-2008 06:39

Helmutt napisał(a):Kościół to jeszcze. Procesja w Boże Ciało - to dopiero "orgia" modelek w wieku od lat 5 do 105

hehe, życie..... Wszystkich Świętych dochodzi do krytykowania zniczy;p, ale czy tylko tak jest podczas uroczystości kościelnych?, zacznij od przedszkolaka, przejdź przez podstawówkę, skończywszy na pracy.... dziś pzredszkole nie przypomina przedszkla a szkoła -szkoły, a w pracy??? konkurencja zwłaszcza u kobiet : co która nosi i na co ją stać Uśmiech

**Ks.Marek** · 19-09-2008 08:03

Czy nie jest czasem tak, że człowiek, który wiedzie wystawny i szykowny żywot, w ten sposób daje upust swej powierzchowności?

Helmutt · 19-09-2008 11:58

Ks.Marek napisał(a):Czy nie jest czasem tak, że człowiek, który wiedzie wystawny i szykowny żywot, w ten sposób daje upust swej powierzchowności?

Myślę, że nawet nie czasem ale stanowczo zbyt często.

**Ks.Marek** · 19-09-2008 12:18

Stąd też dobrze jest, kiedy w światyni, czy wokół terenu doń przyległej, pojawiają się uwagi, typu: Tutaj strój obowiązuje godny, a nie modny.

Helmutt · 19-09-2008 12:29

Ks.Marek napisał(a):Stąd też dobrze jest, kiedy w światyni, czy wokół terenu doń przyległej, pojawiają się uwagi, typu: Tutaj strój obowiązuje godny, a nie modny.

Na "zgniłym zachodzie" już od dawna tak jest. Ludzie muszą sobie dopowiedzieć na pytanie po co do kościoła chodzą - po ty by "zadać szyku" czy z innego powodu....

nordlys · 19-09-2008 12:37

Ks.Marek napisał(a):Czy nie jest czasem tak, że człowiek, który wiedzie wystawny i szykowny żywot, w ten sposób daje upust swej powierzchowności?

Czy nie jest czasem tak, że człowiek, który wiedzie skromny i smutny na codzień żywot, w ten sposób daje wyraz uwielbienia i czci Pana, wyraz ogromnej radości i wdzięczności Najwyższemu oraz zwraca uwagę młodemu pokoleniu na ogromną wagę Komunii Świętej?

Gdy patrzę na zdjęcia z Komunii Świętej moich córek (i nie tylko ich) zawsze pojawia się uśmiech na mych ustach, tak jak patrzy się na Anioły. Gdybym widziała na nich biednie ubrane i smutne dzieci, byłoby mi smutno, że nie stać (duchowo, nie materialnie) mnie/innych było na zapewnienie im promieniującej szczęściem twarzy.
Rowery,zegarki i inne prezenty przemijają, ale to szczęście nigdy - ono dodaje zawsze energii do dalszego trudnego życia, bo jest cząstką miłości Bożej.

**Ks.Marek** · 19-09-2008 22:16

nordlys napisał(a):Gdybym widziała na nich biednie ubrane i smutne dzieci, byłoby mi smutno, że nie stać (duchowo, nie materialnie) mnie/innych było na zapewnienie im promieniującej szczęściem twarzy.

Sukienka sukience nie równa. Poza tym, uroczystość jest dla każdego dziecka, i tak bardzo dziecięca jest zazdrość o to, co właśnie powierzchowne. Jestem za tym, by- jeśli dzieci są do I Komunii przyjmowane w dużej grupie, zróżnicowanej majętnie, były ubrane w jednakowe stroje.

***Rachel*** · 21-09-2008 15:08

Ks.Marek napisał(a):Jestem za tym, by- jeśli dzieci są do I Komunii przyjmowane w dużej grupie, zróżnicowanej majętnie, były ubrane w jednakowe stroje.

Przecież są alby wprowadzone dla dziewczynek i chłopców aby tego problemu nie było.

aga · 22-09-2008 00:48

Ks.Marek napisał(a):Czy nie jest czasem tak, że człowiek, który wiedzie wystawny i szykowny żywot, w ten sposób daje upust swej powierzchowności?

Jest to poniekąd prawda. Ja myślę, że strój może być substytutem bogactwa duchowego i służyć może próbie zagłuszenia wewnętrznego bólu z powodu braku relacji z Bogiem, braku wiary itd. Skoro nie mam nic do ofiarowania Panu Bogu to chociaż się "wystroję" do kościoła.

***Rachel*** · 22-09-2008 08:10

Strój ma być prosty, schludny.

nordlys · 25-09-2008 05:47

aga napisał(a):Skoro nie mam nic do ofiarowania Panu Bogu to chociaż się "wystroję" do kościoła.

Czy tą samą miarą oceniasz wszystkich księży ubranych w pięknie haftowane stroje liturgiczne, wielokrotnie prawdziwą złotą (ze złota!) nicią, które zakładają do mszy świętych w uroczystości kościelne?
Jeśli ta miara nie jest taka sama, to czemu?

Zgadzam się co do faktu, że jak ktoś ma "pstro" w głowie, to będzie miał "pstro" w domu, na ulicy i w kościele.
Ale twierdzenie, że jeśli ktoś ładnie się ubiera, to znaczy, że ma "pstro" w głowie, uważam za obmawiające ją.