Potrzebuje pomocy :

[ona17]

Witam mam problem należe do KSMU i chcemy pojechać z księdzem asystentem na rekolekcje ,rekolekcję są od piatku do niedzieli ks Proboszcz powiedział ze nie puści żadnego wikariusza ze względu na niedziele ! u nas jest w parafi 4 ksiezy w tym jeden ks kanonik ;/ Co zrobić żeby ks proboscz się zgodził ;/ (jestem pewna ze ks proboscz mógłby puścic jednego wikariusza a my bardzo chcemy jechać z swoim asystentem..)

Przepraszam może głupi temat założyłam ale potrzebuje pomocy ! piszcie na gadu albo tutaj pozdrawiam wszystkich...

[omyk]

I co mamy zrobić? Zadzwonić do ks. Proboszcza i ładnie poprosić?
Posłuszeństwo przełożonemu przede wszystkim.
Kiedyś byłam w młodzieżowej wspólnocie i odbywało się to tak, że wikariusz wracał w niedzielę, bo miał Mszę św. Normalna rzecz.

[aga]

A są wredni proboszczowie, którzy z czystej złośliwości na nic nie pozwalają. Po co im aktywni księża.

[ona17]

No właśnie nasz proboszcz jest niestety taki ;/ Nie chcemy się z nim kłocić o to żeby puścił ks Asystenta bo wiemy ze i tak to nie da i go nie puści;/ zresztą w naszej parafii nikt za proboszczem nie przepada wiele już było że tak powiem "akcji" w parafii.Ten człowiek ma w sobie coś takiego że potrafi człowieka zdołować w czasie rozmowy ;/ wczoraj kiedy go prosiliśmy czy możemy pojechać z ks Asystentem odpowiedział nam ze za dużo chcemy od niego ;/ Co zrobić żeby przekonać go do zmiany decyzji....

Co do niedzieli to oczywiście że księża sa potrzebni w parafii ale chcemy żeby on przynajmniej puścił go w piątek i sobote ,W niedziele może spokojnie wrócić a po nim widać że on nawet nie chce Go puścić w piątek i niedziele ; /

[Rachel]

Omyk zgadza się. Tak samo u mnie było jak byłam w KSM-ie. Niezielę, szczególnie kapłani na parafii są potrzebni.
A czemu na dwa dni nawet nie chce puścić? widocznie wikary musi dogadać się z proboszczem, wyjaśnić itd. Oraz modlitwa.
Jak my jeździliśmy na kursy czy jak to się zwie, w KSM-ie, to bez księdza, ks jedynie nas zawoził jeśli czas miał a później wracał.

[ona17]

Acha właśnie u nas jest podobne że np sa jakieś kursy ksiądz tylko nas zawoził potem wracał na parafie,Ale my zawsze w lutym,marcu mieliśmy wyjazd naszego KSM na jakieś że tak powiem "atrakcje" i zawsze ks Wikariusz z nami jeździł. I wpadliśmy na pomysł zeby własnie na takie rekolekcje pojechał. No nic dzięki za odpowiedzi i proszę o modlitwe o naszą parafie,proboszcza,ks wikariuszy.

[omyk]

ona17, litości.
Bądź pewna, że twojemu wikaremu nie podobałoby się to, co piszesz o swoim proboszczu. ](*,)

[ona17]

Omyk17 ja to wiem ! i nie chcę tutaj nadawać na mojego proboszcza tylko że strasznie się martwimy o tego wikariusza;/ z 3 latka się z nim już z nami i głupio tak patrzeć jak on się smuci i nic z tym nie zrobić

Wiem że kapłaństwo to czasem trudna droga i że On sam to wybrał,miał powołanie ...ale mimo wszystko martwimy się o niego

[aga]

omyk napisał(a):ona17, litości.
Bądź pewna, że twojemu wikaremu nie podobałoby się to, co piszesz o swoim proboszczu. ](*,)

A co takiego pisze? To jest normalna sytuacja w wielu parafiach.

[omyk]

Ok Aga, tylko jest jeszcze posłuszeństwo wikarego, jest szacunek parafianki dla kapłana, dla proboszcza.
I zawsze trzeba mieć na względzie to, że może się nie wie wszystkiego. Młodzieży nie mówi się wielu różnych spraw, a niektóre trudności uniemożliwiają wyjazdy. Czy pomyślałaś choćby o tym, że Twój wikary może być ciężko chory?

[ona17]

z tego Co mi wiadomo bierze leki psychotropowe (dowiedziałam się od drugiego księdza przypadkiem) .On jest taki że się wszystkim za bardzo przejmuję...

[omyk]

Ona17, psychotropów nie bierze się dlatego, że jest trudna sytuacja młodzieży. To jest ciężka sytuacja i naprawdę wasz ksiądz potrzebuje zrozumienia, akceptacji, dobrego słowa i absolutnie żadnego wymuszania, prób otwierania go na siłę i żadnych wyrzutów, czy smutnych min! Nie pokazujcie mu, że jesteście rozczarowani jego zaniedbaniem was!!!
Ze względu na jego zdrowie.

[aga]

omyk napisał(a):Ok Aga, tylko jest jeszcze posłuszeństwo wikarego, jest szacunek parafianki dla kapłana, dla proboszcza.
I zawsze trzeba mieć na względzie to, że może się nie wie wszystkiego. Młodzieży nie mówi się wielu różnych spraw, a niektóre trudności uniemożliwiają wyjazdy. Czy pomyślałaś choćby o tym, że Twój wikary może być ciężko chory?

Tak, zgadzam się z Tobą, omyk. Z posłuszeństwem wikarego się zgadzam, musi być, a nawet jeśli proboszcz niedobry to nic się nie poradzi. Prawdą jest też, że młodzież nie ma bladego pojęcia o rzeczywistych powodach, dla których ksiądz nie może w czymś tam uczestniczyć. Ani też o wzajemnych relacjach i trudnościach między proboszczem a wikariuszami.

[kredka198]

o ja .....a moze wlasnie z tego powodu probosz nie chce go pusic? moze martwi sie o was?

[ona17]

omyk napisał(a):Ona17, psychotropów nie bierze się dlatego, że jest trudna sytuacja młodzieży. To jest ciężka sytuacja i naprawdę wasz ksiądz potrzebuje zrozumienia, akceptacji, dobrego słowa i absolutnie żadnego wymuszania, prób otwierania go na siłę i żadnych wyrzutów, czy smutnych min! Nie pokazujcie mu, że jesteście rozczarowani jego zaniedbaniem was!!!
Ze względu na jego zdrowie.

Zrozum że my nie możemy bezczynnie czekać jak on się męczy;/ chcemy zrobić żeby mimo choroby miał chęć z nami przebywać na spotkaniach i że tak powiem "nie zamykał się w sobie" bo naprawdę ma młodzież która go bardzo lubi i chce dla niego najlepiej...

Ja was rozumiem...ale my nie możemy patrzeć jak on przygnębiony chodzi