Programowanie neurolingwistyczne

[Zahara]

Jak w temacie. Co o nim sądzicie? Czy należy je rozpatrywać w kategorii pozytywnego wpływu na nasze życie?

Ciągnie mnie do branży szkoleniowej, przygotowuję szkolenie z rozwoju osobistego i zastanawiam się czy mogę włączyć tę technikę do swoich autorskich projektów warsztatowych.

Dla niewtajemniczonych: http://www.nlp.pl/firma,1,nlp.html.

[Nataniel]

Przez wielu psychologów/psychoterapeutów NLP uznawane jest za niebezpieczne techniki wywierania wpływu na innych (czytaj: manipulacja).
Tak naprawdę nie jest to kwestia bycia sobą, a udawania, pewnej gry, znajomości zasad manipulowania ludźmi, grania na ich uczuciach i emocjach, często po to aby coś wywołać.
Powszechnie używa się tego aby kogoś na coś naciągnąć, albo wywołać w kimś pewne uczucia względem siebie - np zdobyć czyjąś przyjaźń, wywołać zakochanie lub poczucie winy.

[Zahara]

Więc co w takim razie ze szkoleniami kształtującymi motywację i asertywność? Czy to też manipulacja?

[Nataniel]

Pytanie było o NLP i w tej kwestii odpowiedziałem. Link mi się nie otwiera.
Nie wierzę w szary świat, pokaz mi szkolenie, konkretny program szkolenia, albo zapis szkolenia, wtedy Ci powiem

[Myszkunia]

Napiszcie troszkę, co to jest i jak to ugryźć...

[Nataniel]

Chodzi głównie o to by nauczyć się technik dzięki którym możesz wywierać wpływ na ludzi, innymi słowy przekonywać ich do swoich racji ale tak by nie odczuli że ich przekonujesz. Można to też nazwać manipulacją lub perswazją.

Na początku NLP powstało jako techniki pomagające handlowcom sprzedawać towar.
Wszystko polega na tym aby wykorzystać do tego nie tylko argumenty, (np że towar jest dobrej jakości), ale żeby postawić na uczucia i emocję, np wmówić komuś że dzięki temu będzie szczęśliwszy.

W życiu codziennym obecnie używa się tego aby nauczyć ludzi udawać pewne postawy i zachowania w celu wywołania pewnego odzewu.

Uczy się na przykład jak poderwać kobietę, ocenić to kim ona jest, jakiego faceta taki typ kobiety poszukuje, a potem odegrać takiego faceta i zaciągnąć zauroczona kobitkę do łózka
Można też manipulować grupą by pewne osoby się ze sobą kłóciły, albo by grupa się rozpadła, ale tak aby nikt się nie domyślił kto za tym stoi.

"Widziałem" kiedyś jak na pewnym forum, czysto psychologicznym (psychologowie i terapeuci z wieloletnim stażem) pewna osoba testowała swoje zdolności w manipulacji, opowiadała jaka to ona jest pokrzywdzona, jakie miała ciężkie dzieciństwo itp. I gdyby nie przypadek, gdyby nie to że pomagała sobie pisząc z kilku loginów a tego samego ip to nigdy by się nikt nie zorientował. A potem szydziła z tych którzy rzeczywiście przejęli się tymi wymyślonymi historyjkami.
Miałem też okazję wyciągnąć koleżankę ze związku z homoseksualistą który dzięki NLP bawił się jej emocjami aby nie mogła go rzucić i by kryła go przed rodzicami i znajomymi.

Najgorsze w tym wszystkim jest to że ludzie Ci to robią dla zabawy, dla poczucia władzy, dla przetestowania tych umiejętności, dla zysku, bo działają to na 99,9% ludzi, na tym to polega. Neurolingwistyczne programowanie - to znaczy że my mamy program w mózgu i reagujemy na komendy zbudowane ze słów i zachowań (często emocjonalnych) i jeśli ktoś zna te komendy to może się nami bawić, może nami kierować jak robotem.

Bo kto nie pomoże komuś jeśli on wygląda na takiego któremu trzeba pomóc, gdy prosi o pomoc, a my możemy mu pomóc? A im ktoś ma większe serce, im ktoś jest bardziej wrażliwy, tym jest łatwiejszym celem.

Każdy z nas w jakimś stopniu manipuluje innymi, ale póki robi to nieświadomie, to nie ma w tym tyle zła, gdy jednak robi to świadomie, gdy uczy się takich technik (a uczy się przecież po to by je wykorzystywać), to jest czego się obawiać.

To jak jednoosobowa sekta. Tylko działająca lepiej, bo sprytniej, bez nazwy, bez haseł, bez mówienia Ci o jakimś bogu i innych sprawach. Działa na emocjach, niepostrzeżenie. I dopóki trwa to możesz się czuć wspaniale, gorzej może być później, po jakimś czasie, gdy zrozumiesz że ktoś Cię oszukał lub wykorzystał.

[Milky Way]

Ja uważam,że wszelka manipulacja człowiekiem to świństwo. Ciekawa jestem tylko metody jaką jest NLP. W zamyśle jak to działa,że da się tak ludzi manipulować.

[Chadkeren]

NLP to po części ściema a po części teorie zapożyczone (albo raczej skradzione) z psychologii. Chodzi tu przede wszystkim o manipulację. Ale wiadomo, że noża można używać do krojenia chleba albo do zabijania. Innymi słowy manipulacja jest pożądana na przykład w autoprezentacji (wystąpienia publiczne, szkolenia - aby zainteresować słuchacza, bo komu się chce słuchać nudnego wykładu) a szkodę przynosi na przykład we wspomnianym wyżej przez Nataniela NLS - neurolingwistycznym uwodzeniu (chociaż kiedy się z tym zapoznałam, stwierdzilam, że tylko kompletny idiota/idiotka mógłby się nabrać na takie tanie teksty). Jednak mało tam nauki, chociaż w kręgach NLP mówi się o tym, ze wszystko jest oparte o praktykę - owszem o praktykę, ale uogólnienia tworzone na podstawie pojedynczych przypadków są zbyt daleko idące i więcej jest w tym przereklamowania niż prawdy.

A tak przy okazji manipulacja jest wszędzie: reklamy, witryny sklepowe, miejsce produktów w supermarkecie, zapach, muzyka w sklepie itp itd, długo by wymieniać

[Myszkunia]

Milky Way napisał(a):Ja uważam,że wszelka manipulacja człowiekiem to świństwo

Niestety, ale proces wychowania też jest manipulacją.
Manipulacja w rodzinie (np. rób to, a tego nie, bo krzywo spojrzę)
Manipulacja w szkole ( np. jak pani się usmiechnie, to dobrze, jak nie - to się bój)
manipulacja w mediach( np. podawanie wiadomości w określony sposó, podawanie określonych wiadomości)
Uważam,ze to oburzające, kiedy ciągle sie kims manipuluje...kiedy nie pozwala się ani trochę na to, by pomyślał samodzielnie... gdy wykorzystuje się manipulacje przeciw wolności człowieka ( taka manipulacja to najgorsze, co moze być, bo zniewala).

dzięki z opisanie techniki (czy to jest technika czy zbiór technik czy metoda???)
moim zdaniem, by byla dobra dla ludzi wrazliwych, takich, którzy nie umieją sie bronic przed innymi.


Czy orientujecie się, gdzie można się tego uczyć? czy sa jakieś książki?Kursy?

[Chadkeren]

Są książki i kursy. Kursy są strasznie drogie bo NLP jest obecnie dość modne. Ludzie, którzy nigdy nie studiowali psychologii chcą mieć władzę nad innymi, a władza jest kusząca. Tutaj wyjątkowo trzeba się nauczyć oddzielać ziarno od plewu, bo... z w/w powodów (poprzedni mój post)

[Nataniel]

Jest mnóstwo wszystkiego o książek i kursów, na szczęście 90% to jest niewiele warta - jak napisała Chadkeren trzeba by trafić na idiotę by to zadziałało. Pozostałe 10% to czysta psychologia z dodatkiem emocji.

Prosty przykład, bierzesz sobie 6 zasad Cialdiniego (które opisał w Wywieranie wpływu na ludzi), dodajesz do tego kilka książek o tym jak czytać mowę ciała (i ubiór), o osobowościach, o emocjach (rozróżnianie uczuć i emocji) i w efekcie ma się działającą wiedzę z NLP.

Cialdini opisywał jak kiedyś szedł do pracy i zaczepili go jacyś harcerze, chcieli aby kupił ciastka za 10 dolarów, on nie chciał, to poprosili go aby kupił chociaż batonika czekoladowego za 1 dolara - kupił 2, przyszedł do pracy i mówi "ale ja nawet nie lubię czekolady".

NLP wyglądałoby tak że podeszła by do Ciebie staruszka i chciała ci sprzedać jakieś kartki z życzeniami na święta, tłumacząc że w ten sposób zbiera na operację dla swojej chorej wnuczki, że robi to już od kilku tygodni, codziennie od rana do wieczora... i wymyśliła by coś jeszcze, potem wepchnęła by ci kilka pocztówek 10 razy drożej niż cena rynkowa a potem jeszcze podsunęła by ci pod nos jakaś puszkę na datki, czy wymyśliła inny sposób. Jeszcze w bardzo subtelny sposób zwróciłaby Ci uwagę że wokół tylu bogatych ludzi (mając na myśli i Ciebie), że nikogo nie obchodzi los biednych i chorych, a tam mała dziewczynka umiera, a rodzice to każdy grosz odkładają, głodni chodzi, na 3 etaty pracują.... I takim sposobem oddajesz jej ze 20zł albo i więcej.

To tylko przykład jeśli chodzi o handel i na pesymizm. Można to zrobić na optymizm, można wmówić komuś że to właśnie ten przedmiot da Ci szczęście, zaoszczędzisz czas, pieniądze, i będziesz tego używać bez przerwy (czyli typowe hasła jakie teraz używają sprzedawcy).

Co do tego podrywania też są określone wzorce, od modnie ubranej studentki, która wygląda na zawsze uśmiechniętą i pełną energii przemówi szalony facet, taki który będzie mógł ją porwać, facet inteligentny, oczytany, który zwiedził pół świata, z którym nie będzie się nudzić, przy którym nie można popaść w monotonie - to na krótką metę można odegrać, można się nauczyć kilku faktów o jakichś miejscach na świecie, można przeczytać kilku klasyków, zdobyć podstawową wiedzę z filozofii czy psychologii, można nauczyć się kilku wierszy, albo nawet fragmentów.
Z drugiej strony do kobitki po 30, podróżniczki, takiej która wszędzie już była i nie jedno widziała taki facet wyda się przeciętny, za to facet opanowany, spokojny, niezwykle mądry, taki który będzie chciała się zatrzymać, usiąść i odpocząć, taki facet może jej zawrócić w głowie.
Wszystko jest tylko kwestią oceny kim dana osoba jest i czego pragnie, a potem danie jej tego.
a NLP jest po to by nauczyć takiego dyskotekowego podrywacza który mówi "cześć, która godzina, masz ładną bluzkę" w faceta który ma wiedzę i umiejętności jak świadomie stworzyć pewien obraz siebie w głowie innej osoby.

[Zahara]

Wszystko o czym piszecie jest prawdą w momencie kiedy człowiek nie zastanawia się nad etyką samego NLP w kontaktach z innymi ludźmi. Mnie raczej chodziło o ten aspekt programowania, który dotyczy samej zainteresowanej osoby, czyli wywierania wpływu na samego siebie w celu zapanowania nad swoimi słabymi stronami i przekształcenia ich w mocne strony.

Z drugiej strony perswazja nie musi być zła. Nie musi być też tożsama z manipulacją. Tutaj dużą rolę odgrywa nasza intencjonalność.

Co do kursów NLP, o które pytała Myszkunia to faktycznie są one bardzo drogie. Jednak i na to jest sposób. Istnieją przecież kursy internetowe. Jeżeli nadal jesteś zainteresowana tego typu kursami to proszę o kontakt na priva. Nie chciałabym robić tutaj kryptoreklamy, bo nie wiem czy mogę

[Kyllyan]

Nataniel napisał(a):NLP wyglądałoby tak że podeszła by do Ciebie staruszka i chciała ci sprzedać jakieś kartki....

Kompletna bzdura.
NLP to trening. Nauka zachowania, trenowanie pewnych nawyków. Przy pomocy pewnych technk, albo ja sam, albo trener "wdrukowuje" w moja osobowośc pewne schematy zachowań. I proszę nie mylic technik NLP z technikami marketingowymi, choć mogą one iść w parze.
A więc NLP stosuje trener, a staruszka z cytatu stosuje techniki marketingowe. Oczywiście. Mogła sie tych technik marketingowych nauczyć poprzez trening metodą NLP, ale nie ma żadnych podstaw, by mowić, że ona stosuje NLP. Mogła sie tego nauczyć również inną metoda.

[Nataniel]

Ale NLP wyewoluowało z technik wywierania wpływu (czystej psychologii) tworzonych do celów marketingowych. Obecnie zmieniło się tylko to że ktoś zauważył że skoro można to wykorzystywać w handlu, to można także w życiu codziennym. A tutaj ma się większy wachlarz możliwości, bo ma się większą wiedzę o celu.

Na ten czas nie słyszałem o technikach marketingowych takich jak zastosowała staruszka które nie są technikami NLP. Wszelka wyuczona manipulacja której celem jest wykorzystanie uczuć i emocji jest powiązana z NLP

[Zahara]

Natanielu, czy w takim razie uważasz, że zastosowanie NLP jedynie w ramach pracy nad samym sobą to automanipulacja?