Razen napisał(a):Strasznie oszczędny z Ciebie człowiek Ink
chętnie porozmawiam o moich zaletach
ale na PW, bo to poza tematem
Drizzt napisał(a):powiedz mi, co w sytuacji, gdy w jakimś przypadku w sprawie X wiara mówi jedno, a wiedza - drugie?
Primo - jeśli wiara "mówi" jedno, a wiedza drugie, to
trzeba nadal szukać prawdy. Podkreśliłem na pomarańczowo, bo warto to od razu skojarzyć z metaforą o wypłacie
Secundo - jeśli wiara "mówi" jedno, a wiedza drugie, to albo "mówią" o różnych aspektach tej samej rzeczywistości, albo jedno z nich (wiedza lub wiara) po prostu "się myli" w tej konkretnej sprawie X
Drizzt napisał(a):Wtedy o komplementarności mowy być już nie może.
Tertio - w sytuacji, gdy wiara "mówi" jedno, a wiedza drugie,
najlepiej widać ich komplementarność.
Quatro - jeśli mówią o różnych aspektach tożsamej rzeczywistości (jak w secundo), to wzajemnie poszerzają horyzont spojrzenia.
Quinto - jeśli
jedno z nich (wiedza lub wiara) po prostu "się myli" w tej konkretnej sprawie X (jak w secundo), to w tym wypadku wzajemnie chronią się od błędów i wzajemnie oczyszczają z nich. A więc także są komplementarne NA DRODZE DO PRAWDY.
Razen napisał(a):Ciekaw jestem odpowiedzi
Sexto - wiara i wiedza nie mówią. Mówią ludzie. A ci kierują się po trosze wiarą i wiedzą. To personifikacja
aktu ludzkiego. Powtórzmy jeszcze raz:
aktu ludzkiego. Powtarzam, bo przeczuwam (może błędnie
), że to właśnie będzie za chwilę wałkowane
Septimo - ludzie kierujący się i wiarą, i wiedzą,
mają prawo do błędu.
Octo - utrzymanie przez człowieka równowagi między jego wiedzą i wiarą
minimalizuje ryzyko błędu, ale nigdy go definitywnie nie wyklucza. Możliwa jest sytuacja, gdy
w jakimś przypadku w sprawie X wiara "mówi" jedno, a wiedza - drugie i obie "się mylą". Co prawda akt wiary i akt wiedzy mogą być zweryfikowane przez inne czynniki (nadprzyrodzone: oświecenie; przyrodzone: doświadczenie), ale ów "wspólny" błąd może trwać stosunkowo długo.
Drizzt napisał(a):o komplementarności mowy być już nie może
Nono (podsumowanie) - jak z powyższego (od
primo do
octo) wynika, jest dokładnie odwrotnie
Decimo - nadal jestem za tym, byś otworzył osobny temat pod wspomnianym już tytułem:
Cytat:wątek o antykatolickich zaczepkach Drizzta to offtopic. Proponuję wydzielić osobny temat i proponuję od razu jego tytuł: "Dlaczego Drizzt tak zaciekle usiłuje podkopać wiarygodność katolików?"
stąd
Undecimo - tym razem to oczywiście żart
Proponuję wyluzować